VI Jasielski Marsz Wolności już za nami

W piątkowy wieczór 3 sierpnia, w 75. rocznicę uwolnienia więźniów w Jaśle, które miało miejsce nocą z 5 na 6 sierpnia 1943 r., odbył się VI Jasielski Marsz Wolności ku czci uczestników i ofiar tej akcji pod kryptonimem „Pensjonat”. Jego organizatorami byli: Miasto Jasło, Stowarzyszenie Miłośników Jasła i Regionu Jasielskiego, Komenda Hufca ZHP w Jaśle i 139. DH „Lisy” z Jaśle. Patronat nad marszem objęli: jedyny żyjący uczestnik akcji, płk Stanisław Dąbrowa-Kostka i burmistrz Miasta Jasła Ryszard Pabian.

Uczestnicy marszu zebrali się o godz. 20.00 przed jasielskim pomnikiem Armii Krajowej. Wśród nich znaleźli się m.in.: przedstawiciele samorządu miejskiego, członkowie zarządu SMJiRJ, komendy Hufca ZHP w Jaśle oraz mieszkańcy Jasła i okolic. Po wysłuchaniu Hymnu Polskiego Państwa Podziemnego, wszystkich zebranych powitał przewodniczący zgromadzenia Wiesław Hap – prezes SMJiRJ, historyk, regionalista i harcmistrz. Przybliżył genezę i ideę tego patriotycznego spotkania oraz poprowadził jego całość.

Następnie druh Marcin Grabek odczytał przywieziony przez W. Hapa list skierowany do zebranych przez płka Stanisława Dąbrowę-Kostkę o następującej treści: „Moi Drodzy jasielscy Przyjaciele! Już od sześciu lat jestem duchem i sercem z Wami podczas tego pięknego wydarzenia patriotycznego.  Nie mogę być ciałem, ze względu na wiek i stan zdrowia. Ale zapewniam Was, że jest mi cieplej i lżej na sercu, kiedy wiem, że i Wy, tu i teraz,  jesteście ze mną i pamiętacie o moich świętej pamięci kolegach – uczestnikach akcji „Pensjonat”. Słowa uznania kieruję do organizatorów Marszu na czele z Panem Prezesem Stowarzyszenia Miłośników Jasła i Regionu, Harcmistrzem Wiesławem Hapem, do władz Miasta Jasła z Panem Burmistrzem Ryszardem Pabianem, do Komendy Hufca ZHP w Jaśle, do Harcerek, Harcerzy, Instruktorów, Duchownych z parafii w Jaśle – Żółkowie i członków Zarządu Stowarzyszenia Miłośników Jasła i Regionu Jasielskiego. Kieruję słowa szacunku do każdej i każdego z Was – od najmłodszych do najstarszych – którzy znajdujecie czas i wewnętrzną potrzebę, by być dziś razem. Jeśli są wśród Was członkowie Koła Światowego Związku Żołnierzy AK to również serdecznie ich pozdrawiam. Ani ja, ani moi nieżyjący już współtowarzysze broni, nigdy nie uważaliśmy się za bohaterów. Służyliśmy Ojczyźnie i walczyliśmy będąc wiernym naszym wartościom oraz słowom przysięgi żołnierskiej. Tak też było z naszym udziałem w akcji „Pensjonat”. Byliśmy szczęśliwi, że byliśmy w stanie wykonać rozkaz przełożonych i że dzięki niej udało się wyrwać z rąk Niemców tak dużą grupę ludzi. Moi Drodzy, jestem Wam bardzo wdzięczny za to, że przypominacie tamte wojenne wydarzenia i ludzi. Pamiętajcie nie tylko o uczestnikach akcji, ale także i o tych wspaniałych Polakach, którzy nam pomagali, a później zapłacili za to swoim życiem. Mam tu na myśli głównie członków bohaterskiej Rodziny Madejewskich i drugiego z braci Magurów – Jana. Moi Jasielscy Przyjaciele, zanim znów wyruszycie w drogę trasą naszego odskoku, pozwólcie, że jeszcze raz podziękuję Wam za Waszą pamięć, współczesny patriotyzm i za to, że kochacie swoją Ojczyznę. Życzę Wam wszystkiego co najlepsze  i z głębi serca pozdrawiam z Krakowa. Płk Stanisław Dąbrowa – Kostka”

W dalszej części spotkania harcerki i harcerze przypomnieli postacie szóstki uczestników akcji w oparciu o ich notki biograficzne przygotowane przez Wiesława Hapa. Informacji o każdej z postaci towarzyszył jej portret autorstwa Piotra Hudymy.  Następnie zebrani wysłuchali piosenki „Chłopaki od Korczaka” w jego wykonaniu. Po zakończeniu tego słowno-muzycznego montażu pod pomnikiem AK, ruszył patriotyczny przemarsz trasą, jaką w sierpniową deszczową noc przed 75. laty przebyli więźniowie wraz  z ich wyzwolicielami. Za instruktorem ZHP niosącym flagę państwową szli harcerze jasielskiego Hufca z zapalonymi pochodniami oraz  pozostali uczestnicy. Przeszli przez Górkę Klasztorną na plac przy kościele parafialnym na osiedlu Żółków. Tam też z udziałem miejscowych mieszkańców odbyła się ostatnia część marszu. Po przywitaniu biorących w nim udział osób przez proboszcza ks. Jana Reczka i byłego proboszcza –  ks. Jana Gibałę, po wspólnej modlitwie w intencji bohaterów „Pensjonatu”, uwolnionych w nim więźniów i późniejszych ofiar, rozpalone zostało ognisko. Uczynili to wraz z przewodniczącym zgromadzenia: ks. proboszcz Jan Reczek, ks. emeryt Jan Gibała, przewodniczący RMJ Henryk Rak, sekretarz Miasta Jasła Paweł Rzońca, pwd. Magdalena Kamińska-Chudy oraz Andrzej Dybaś – radny RMJ z Jasła-Żółkowa, były przewodniczący RMJ.

Następnie Wiesław Hap odczytał „Apel uczestników VI Jasielskiego Marszu Wolności”:   „Spotkaliśmy się dziś po raz kolejny w ramach obchodów 75. rocznicy słynnej akcji uwolnienia więźniów w Jaśle przez żołnierzy Kedywu Armii Krajowej pod kryptonimem „Pensjonat”. W ten sposób, spontaniczny, z własnego wyboru i z potrzeby serca,  dajemy wyraz naszej pamięci o tych, którzy walczyli o niepodległą i wolną Polskę. Uczestnictwo       w tym szóstym już Jasielskim Marszu Wolności jest dowodem naszego patriotyzmu oraz pamięci i szacunku dla przeszłości. Jesteśmy tu, aby swoją obecnością zaświadczyć o naszej wierności wartościom narodowym, religijnym i patriotycznym. Nie chcemy, aby słowa: „Bóg, Honor, Ojczyzna” były tylko pięknymi hasłami. Pochylamy czoła przed weteranami Armii Krajowej. Powracamy do czasów wojny  i okupacji, do dni kiedy mimo to, że byliśmy w niewoli hitlerowskiej, to byli wówczas ludzie dla których najważniejszym przesłaniem była walka o wolność i niepodległość. Nie wahali się oni położyć na szali tych wartości własnego życia. Oddajemy też pamięć i szacunek tym wszystkim, którzy za cenę wolności ginęli z bronią w ręku i w wyniku polityki zagłady naszych okupantów tylko za to, że byli Polakami. Ma to szczególny wyraz w roku,  w którym obchodzimy setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Święty Jan Paweł II, syn polskiej ziemi,  powiedział kiedyś, że „wolność trzeba stale zdobywać, nie można jej tylko posiadać”. My możemy do tych słów dodać, że wolności należy  strzec, przypominać o jej zagrożeniach oraz pamiętać o tych, którzy o nią walczyli. Jako mieszkańcy Jasła, miasta tak straszliwie zniszczonego przez niemieckiego okupanta do apelowania o to mamy nie tylko prawo, ale i moralny obowiązek!    Uczestnicy VI Jasielskiego Marszu Wolności, Jasło, 3 sierpnia 2018 r.”

Głos zabrał również Jan Stachyrak z Korczyny, syn i wnuk uwolnionych w trakcie akcji „Pensjonat” więźniarek. Stwierdził m.in.: „Dzięki temu, że moja mama została oswobodzona w akcji mogłem urodzić się ja. Kiedy przyszedłem na świat, mama miała 32 lata, babcia 52. Znalazły się w więzieniu w wyniku obławy, którą gestapo przeprowadziło w Białobrzegach, dzielnicy Krosna. Był tam sąsiad, który skrzętnie obserwował działalność ludzi związanych    z partyzantką oraz formacjami wojskowymi zbrojnego podziemia niepodległościowego. Gdyby nie akcja „Pensjonat” najprawdopodobniej z więzienia obie już by nie wróciły. Skończyłyby zapewne w wykopanej przez siebie mogile w lesie warzyckim po rozstrzelaniu lub w obozie”.

Przy ognisku odśpiewano kilkanaście pieśni patriotycznych, żołnierskich, partyzanckich oraz religijnych. Spotkanie zakończyło się zawiązaniem harcerskiego kręgu i wzajemnym przekazaniem sobie przez współtworzące go osoby, uściskiem dłoni, „iskierki przyjaźni i wolności”, którą przekazała druhna pwd. Anna Śliwa. Uczestnicy marszu, po otrzymaniu błogosławieństwa od proboszcza parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa i Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Jaśle po godzinie 22. udali się do swoich domów. Organizatorzy serdecznie dziękują duchownym z Jasła-Żółkowa, podinspektorowi Mateuszowi Smyce z UM w Jaśle za pomoc organizacyjną, pracownikom JDK za nagłośnienie, służbom Komendy Powiatowej Policji, Straży Miejskiej i Straży Ochrony Kolei i OSP w Żółkowie za zabezpieczenie przejścia, lokalnym mediom za oprawę medialną, a wszystkim uczestnikom za udział i za współtworzenie wspaniałej patriotycznej atmosfery.

W związku z wydaniem z pomocą Miasta Jasła w formie papierowej w niewielkim nakładzie komiksu Piotra Hudymy poświęconej akcji „Pensjonat” organizatorzy VI JMW ogłaszają konkurs jej poświęcony. Wśród uczestników zostaną rozlosowane egzemplarze tego komiksu. Chcąc go zdobyć, należy drogą elektroniczną do 15 sierpnia b.r. na adres: wiehap@wp.pl  wysłać odpowiedzi na trzy pytania: 1. Z jakiego miasta do Jasła przybyła trójka uczestników akcji – „Boruta”, „Żbik” i „Dąbrowa” ?  2. Jak nazywał się strażnik jasielskiego więzienia, który wziął w niej bezpośredni udział?   3. Kto z członków zespołu przeprowadzającego akcję po dotarciu do zagajnika koło Żółkowa powrócił nocą do Jasła?

/SMJiRJ/

Relacja fotograficzna Roberta Michałowskiego:

Komentarze wyłączone.